|
Miłośnicy Psów! Masz psa? Jesteś weterynarzem, hodowcą, treserem lub po prostu kochasz te zwierzaki? Zarejestruj się! To forum dla psiarzy!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szyszunia26 Mało Aktywny
Dołączył: 29 Wrz 2022 Posty: 1
|
Wysłany: Czw Wrz 29, 2022 09:27 Temat postu: Mały szczeniak |
|
|
Witam, dopiero się zarejestrowałam więc proszę o wyrozumiałość.
Mam pytanie, prośbę o poradę.
W poprzedni piątek po powrocie z pracy usłyszałam przeraźliwy pisk w ogrodzeniu naprzeciwko naszej działki (tam nikt nie mieszka jest tylko ogrodzony duży sad), przy w miarę ruchliwej ulicy. Próbowałam się tam dostać ale wszystko bardzo zarośnięte. Chwilę poźniej wybiegł stamtąd przerażony mały szczeniaczek, bardzo piszczał i płakał. Od razu do mnie przylgnął.
Mamy już dwa duże psy w kojcach oraz kota w domu, pierwsza myśl że nie może u nas zostać, szukaliśmy właściciela po okolicznych domach bez skutki. Myślę że ktoś wyrzucił to maleństwo. Niestety nasze duże psy nie tolerują małych psów, dostają strasznej furii gdy są zamknięte a jakiś mały biega po podwórku lub idzie drogą.
Oddaliśmy więc w sobotę szczeniaczka do znajomego a on do swojego ojca. Od tamtego czasu nie mogę przestać o nim myśleć. Pojechałam nawet do tego Pana, okazało się ze ma jeszcze dwa szczeniaki, suczkę, małego psa i dużego psa w kojcu. Powiedział że jest psiarzem. Gdy odjeżdżałam ten którego znalazłam lub inaczej uratowałam bo tak to postrzegam, strasznie piszczał.
I teraz każdego dnia biję się z myślami czy go zabrać z powrotem. Proszę poradźcie co mam zrobić. Nurtują mnie pytania czy jemu byłoby lepiej z nami, czy lepiej z innymi psami tam u tego Pana (tylko to takie typowe wiejskie podwórko i byłby tam kolejnym psem). Czy nasze duże psy w końcu przyzwyczaiły by się do jego obecności bo jeden wielki jazgot nie wyszedł by chyba nikomu na dobre. Wiem że mogę dać mu kochający dom i dużo miłości, tylko pytanie co dla niego lepsze? My chodzimy do pracy, byłyby dni że piesek byłby sam i by na pewno płakał szczególnie teraz jak jest taki malutki, tam cały czas miałby towarzystwo. Nie potrafię się też pozbyć myśli że nie pojawił się w moim życiu bez powodu i bardzo do mnie lgnie, może jesteśmy sobie pisani. Ale moje psy też kocham i nie chce żeby się denerwowały obecnością nowego malego pieska. Pomóżcie co mam zrobić? Może gdybym miała świadomość że trafił do rodziny która obdarzy go miłością, do domu a nie w zagrody to byłoby mi łatwiej. Musze podjąc ostateczną decyzję rozważam wszystkie za i przeciw i nic, błedne koło |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Czw Wrz 29, 2022 09:27 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jand Mało Aktywny
Dołączył: 26 Kwi 2023 Posty: 2
|
Wysłany: Sro Kwi 26, 2023 19:17 Temat postu: |
|
|
ja chyba zrobiłabym wszystko żeby psiaka zgarnąć do siebie i mieć stale na oku i móc o niego zadbać ale wiadomo, różne są syuacje i możliwości w życiu _________________ https://kancelaria-janik.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Sro Kwi 26, 2023 19:17 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|